poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Tusz do rzęs Loreal Volumissime Royale

Hej!



    Będąc jeszcze dorastającą dziewczyną podkradłam swojej starzej siostrze tusz do rzęs, teraz już kultowy Loreal Volume Million Lashes. Pamiętam jak dziś gdy byłam w szoku jak pięknie podkreśla rzęsy ten tusz. Nie wymagało to wtedy ode mnie żadnych umiejętności - on malował sam.
Później gdy zaczęłam kupować kosmetyki kolorowe mogłam sobie pozwolić jedynie na te z niższej półki cenowej. Pamiętam jednym z moich ulubionych był tusz Wibo, ten różowy, pewnie też większości znany.
    Kiedy przy wyborze kosmetyku do makijażu mogłam sobie pozwolić na więcej wybierał tusze do rzęs marki Loreal. One NIGDY mnie nie zawiodły.






    Z serii Volume Million Lashes prztestowałam już wszystkie. Świetny był również Tusz Mga Volume Collagene 24h. Byłam w szoku, że tak wielką szczotą się tak przyjemnie maluje. 
    Przy ostatnim zamówienie w drogerii internetowej ezebra znów poszukiwałam tuszu dla siebie. Kierunek padł w Loreal rzecz jasna. Tym razem wybrałam Volumissime Royale. Tusz zamknięty w pięknym czerwono-miedzianym opakowaniu ze złotymi napisami. Dokonując wyboru jednak nie byłam do końca przekonana, chyba dlatego, że zupełnie nic o nim nie słyszałam. 

    Zwykle pierwsza aplikacja tuszu jest dość uciążliwa - tusz jest mokry, skleja rzęsy... Przy tym tuszu już za pierwszym pociągnięciem rzęsy wyglądały PRZEpięknie! Idealnie rozdzielone, tworzyły piękny wachlarz, wystarczyły tylko drobne poprawki. 


    
    Po wyglądzie szczoteczki ze zdjęcia możemy wywnioskować, że jest standardowa. Jednak na prawdę czyni cuda ;) 
    Zapłaciłam za niego niecałe 20zł, więc jest to naprawdę niewiele. Pojemność jest troszkę mniejsza niż w pozostałych tuszach Loreal takich jak np. Million Lashes mają 9,5 ml. Mam nadzieję, że będzie wydajny :)
    Wahałam się jeszcze pomiędzy Loreal Paradise. Szata graficzna oraz szczoteczka bardzo zachęcają. Jestem pewna, że jak wszystkie pozostałe robi wrażenie :)

Lubicie tusze Loreal Paris?
Który jest waszym ulubionym? 



Pozdrawiam!





9 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę ten tusz, ale bardzo mnie ciekawi. Uwielbiam tusze L'Oreal :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam bardzo podobnie z tuszami L'Oreal- prawie zawsze są dobrym wyborem :) I też lubiłam Mega Volume Collagene ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam, fajna szczoteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już jakiś czas kusi mnie ta maskara, tak samo jak ta czarna wersja, szczoteczka wydaje się fajna :) Jednak tuszy mam póki co w nadmiarze. A moją ulubioną z L’Oreal jest VML So Couture:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze jej nie mialam,musze przetestować:)

    OdpowiedzUsuń
  6. obecnie już nie używam tuszy do rzęs, jako że przedłużam sobie rzęsy, ale wcześniej nie używałam żadnego z Loreal

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam nigdy i nim. Ja używam tuszu z Eveline Cosmetics :) Używam od ponad 2 lat, może w końcu jakaś zmiana? Recenzja brzmi bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam go ale szczoteczka wydaje się fajna:):*

    OdpowiedzUsuń