Resibo olejek do demakijażu

Hej!


Z marką Resibo jestem blisko od jakiegoś czasu. Dotychczas stosowałam już płyn micelarny oraz krem ultranawilżający, o których pisałam tutaj i tutaj - zachęcam do przeczytania. Wczoraj wykończyłam swoje opakowanie olejku do demakijażu. Wiem, że olejek ten cieszy się dużą popularnością zarówno w internecie jak i słyszałam dużo pochwał na jego temat od koleżanek. Jak sprawdził się u mnie?

Wieczorny rytuał pielęgnacyjny zaczynam od zwilżenia twarzy wodą następnie aplikowałam jedną pompkę olejku Resibo. Delikatnie rozmasowałam w dłoniach i masowałam twarz. Olejek natychmiastowo rozpuszczał nawet ten mocniejszy makijaż. Nie piecze w oczy i ma przyjemny zapach. Ponadto, kiedy zbierałam pozostałe zanieczyszczenia wacikiem mało co ich zostało.
Chciałabym olejek ten porównać do mojego poprzednio ulubionego olejku do demakijażu Vianek. Olejek Resibo bije go na głowę. Wystarczy jedna pompka - co świadczy o jego dużej wydajności. Przy olejku Vianek zwykle potrzebowałam trochę pomasować przede wszystkich okolice oczy aby tusz się rozpuścił, przy Resibo wystarczyła dosłownie sekunda i makijaż został rozpuszczony. Kolejna rzecz, po Vianku, kiedy zbieram z twarzy pozostałe zanieczyszczenia na waciku widać dużo tuszu a nawet podkład przy tej czynności po Resibo na waciku prawie nic nie zostaje.
Pozostaje mi tylko powiedzieć, że odtąd olejek Resibo stał się moim ulubieńcem!

Jak pewnie wiecie kosmetyki Resibo są prawie w 100% naturalne.

Linum Usitatissimum Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil, Persea Gratissima Oil, Tocopherol, Leptospermum Scoparium Branch/Leaf Oil, Parfum, Limonene

Olejek nie zawiera zbędnych substancji wypełniających - jest on mieszanką kilku naturalnych olei. 

Na stronie producenta produkt kupimy za 59zł. Pojemność olejku to 150ml. Warto dodać, że w zestawie razem z tym produktem jest ściereczka ze specjalnymi włóknami, która pomaga usunąć zanieczyszczenia, natomiast ja jest nie używałam. 

Lubicie kosmetyki Resibo?

Stosowaliście ten olejek?