wtorek, 27 lutego 2018

Moja wieczorna pielęgnacja twarzy

Hej!


    Mój codzienny rytuał pielęgnacyjny jest nieodłącznym elementem mojego wieczoru. Uwielbiam, przeważnie przed kąpielą poświęcić chwilę czasu dla mojej twarzy.



    Jak widać na powyższym zdjęciu stawiam na kosmetyki naturalne. To one przynoszą mojej skórze wszystko czego potrzebuje. 

    Pierwszym krokiem jest usunięcie makijażu, wykonuję to za pomocą cudownego olejku do demakijażu Vianek. Zwilżam skórę letnią wodą, aplikuję na dłoń jedną pompkę olejku, rozcieram o dłonie i następnie masuję całą twarz, łącznie z powiekami. W tym momencie nie otwieram oczu. Olejek nie potrzebuje dużo czasu na rozprawienie się z kosmetykami kolorowymi, nawet wodoodpornymi także zaraz zabieram się do delikatnego spłukania twarzy wodą i zbieram pozostałości wacikiem. 
Na tym etapie jednak czuję, że coś tam na tej twarzy jeszcze siedzi, więc sięgam po płyn micelarny i przecieram delikatnie cerę. 


    Aktualnie używam tonik do twarzy Vianek zielony - normalizujący jednak nie jest to mój ulubiony kosmetyk. Na pewno fajnie odświeża ale wolę toniki w sprayu. Vianek ma takowy nawilżający i łagodzący - są super albo Evree różany - dla mnie mistrzostwo ;) Nie muszę podrażniać twarzy kolejnym tarciem wacikami a mgiełka doskonale wyrówna ph. 


    Na koniec ulubiona część. Gdy jestem pewna, że moja cera jest dogłębnie oczyszczona mogę zastosować ulubiony krem Naffi Iossi. 2 razy w tygodniu poprzedzam tę czynność aplikacją Serum przeciwzmarszczkowego od Vianka. Wykonuję przy tym masaż twarzy dopóki serum się nie wchłonie a krem delikatnie wklepuję palcami. 


    Tak wygląda moja codzienna, wieczorna pielęgnacja twarzy. 
Dodatkowo, 1/2 razy w tygodniu poświęcam więcej czasu. Stosuję wtedy peeling aby pozbyć się martwego naskórka, po takim zabiegu skóra jest przygotowana na większa dawkę dobroci, więc stosuję maskę. Bardzo lubię te w płachcie, własnie piszę ten post z maską w płachcie od It's Skin Adocado.  Zaraz idę ją ściągnąć i wykonać masaż twarzy za pomocą pozostałej esencji z maski. Bardzo jestem ciekawa jak się sprawdzi, ponieważ maskę od It's skin mam na sobie pierwszy raz :)


Który element wieczornej pielęgnacji jest dla was najprzyjemniejszy? 

Pozdrawiam :)


  





11 komentarzy:

  1. Ja wieczorem nakładam tylko krem :)
    Swoją drogą słyszałam o firmie vianek same dobre słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na wieczorna pielegnacje przygotowałam osobny post, ktorym rozpoczne nowa serie na blogu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobna wieczorną pielęgnacje :) Zamiast olejku często też sięgam po oczyszczające żele np. z ecolab :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zamiast płynu micelarnego często sięgam po żel bądź jakąś piankę ;)

      Usuń
  4. Ładna, kompleksowa pielęgnacja. Dla mnie najprzyjemniejszy jest demakijaż, gdy już pozbędę się ze skóry wszystkich nieczystości po całym dniu. To niesamowita ulga, gdy skóra jest zupełnie czysta i ląduje na nią jakaś maska łagodząca oh.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że polubiłaś produkty Vianek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś do tej pory nie kusił mnie vianek ale chyba się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja pielęgnacja skóry też Jet tak złożona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię kosmetyki Vianek, ale ich olejku do demakijażu nie używałam. Płyn lipowy z Sylveco lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie dzisiaj będzie peeling, maseczka itp. :)

    OdpowiedzUsuń